Nadkwasota vs niedokwaszenie żołądka

W związku z Waszymi prośbami, pora na analizę przyczyn niskiego zakwaszenia żołądka, jak również pokrycie tematu nadkwasoty. Z pewnością wielu z Was zada pytanie, dlaczego dopiero teraz? W końcu problem niedokwaszenia żołądka został  już wyjaśniony.

Odpowiedź pozostawię na sam koniec. Robię to celowo, abyście przeczytali cały wpis, który rozjaśni Wam sytuację.

Kwas żoładkowy i trawienie

Zanim nawet zaczniemy rozmyślanie w temacie kwasów żołądkowych chciałabym, abyśmy spędzili trochę czasu na zastanowieniu się jaka jest jego rola w procesie trawienia. Wielu z Was być może wyobraża sobie, że posiłek który spożywamy dostaje się do żołądka, zostaje nadtrawiony, a następnie przechodzi do jelita cienkiego w którym zaczyna się absorpcja składników odżywczych. W kolejnym etapie przechodzi przez jelito grube, a pózniej…. no już sami wiecie gdzie 😉 Aż tak wgłebiać się nie będę. To jest taka optymistyczna wersja, okazuje się że dotyczy ona tylko szczęśliwców.  

Natura zaprojektowała nas w taki sposób, abyśmy spożywali pokarmy bogate w enzymy i oczywiście przeżuwali je odpowienio długo delektując się każdym kęsem. Oj chciałabym, aby w gąszczu codziennych obowiązków znaleźć czas na spokojne jedzenie, już nie wspominjąc o dokładnym przeżuwaniu. Gdyby tak było, jedzenie wpadałoby do żołądka wypełnionego sokami żołądkowymi, składającymi sie z wody, kwasu solnego i pepsyny. I w ten oto sposób nasz posiłek pozostając w żołądku przez pierwszą godzinę , zostałby nadtrawiony, nawet do 75%!

Po tym okresie “nadtrawienia” kwas solny i pepsyna wkroczyłyby do akcji. Kwas solny dezaktywowałby wtedy enzymy pochodzące z pokarmów, a następnie w połączeniu z pepsyną rozkładałby resztkę naszego posiłku. Na końcu, ten pełen składników odżywczych koktajl dostałby się do jelita cienkiego. W momencie przekroczenia “progu” jelita, kwas solny zostałby zneutralizowany a trzustka wprowadziłaby enzymy trawinne aby dokończyć proces. Jak trawienie dobiegłoby końca, składniki odżywcze przenikałyby przez ścianki jelita do krwiobiegu. Brzmi idealnie, prawda?

Ależ ja nudna jestem, wiem o tym. Pomimo to uważam, że to bardzo ważne zagadnienie aby zrozumieć skąd biorą się nasze problemy.  Wynikają one niestety z życia wbrew naturze. Poniżej przedstawię krótkie wyjaśnienie.

Przetwarzanie i gotowanie niszczy enzymy znajdujące sie w pożywieniu. Już nie tylko samo gotowanie, ale także dłużej utrzymująca się tempertura 500 C potrafi kompletnie zniszczyć wszystkie enzymy. Oznacza to, że spożywane przez nas pokarmy ich po prostu nie zawierają. Prowadzi to do zalegania jedzenia w żołądku, które w tym czasie powinno już byc nadtrawione, a także produkcji bardzo dużej ilości kwasu solnego, żeby zrekompensować brak enzymów. Na skutek ich niedoboru w spożywanych pokarmach, ponosimy tego konsekwencje  w postaci

  1. za małej kwasowości żołądka
  2. nadkwasoty

*w jednym i drugim przypadku ze względu na brak enzymów duża część pokarmu dostaje się  do jelita nieprzetrawiona

Gdy mamy za dużo kwasów żołądkowych

To jest oczywiste. Aby zrekompesować brak enzymów w pokarmie, żołądek produkuje olbrzymie ilości kwasu żołądkowego, prowadząc do niestrawności. Biorąc środki zobojętniające w tym przypadku właściwie nie rozwiązujemy problemu, zaledwie eliminujemy jeden z symptomów. Ostatecznie żołądek przekazuje i tak olbrzymie ilości niestrawionego pokarmu do jelit, powodując gazy, wzdęcia, złe trawienie, chroniczne zaburzenie trawienia i wchłaniania pokarmów. Dodatkowo zużywa całą energię trzustki która też chce zrekompensować brak enzymów, poprzez nadprodukcję enzymów trawiennch używanych w jelicie cienkim.

Wszysto to dodatkowo jest pogarszane przez picie np alkoholu, spożywanie dużej ilości cukru a także picie kawy czy herbaty, które powodują nadprodukcję kwasów żołądkowych.

Najprostszym rozwiązaniem w tym przypadku jest suplementacja enzymów pokarmowych, które potrafią przetrawić do 70% pokarmów zanim kwas żołądkowy wkroczy do akcji. Dzięki temu żołądek nie będzie zmuszony do nadprodukcji kwasów i jednocześnie odciąży trzustkę i cały system trawienny.

 

Kolejnym problemem nakładającym się na może być przepuklina rozworu przełykowego, która w połaczeniu z nadkwasotą daje niemałe dolegliwości. Niestety jedyną możliwością na pozbycie się przepukliny to operacja. Pozostańmy jednak przy optymistycznej wersji ano takiej, że spożywając odpowiednie pokarmy, nie przejadając się a także uwzględniając enzymy pokarmowe w diecie, powinnyśmy pozbyć się przykrych dolegliwości wiodących do różnorakich chorób.

Za mała ilość kwasów żołądkowych

Spróbujmy teraz przez chwilę pomyśleć logicznie.

Jeżeli przez lata zmuszaliśmy organizm do nadprodukcji kwasów żołądkowych, aby zrekompensować brak enzymów w pokarmach przez nas spożywanych, jak myslicie, jakie to ma dlugoterminowe konsekwencje w kwestii produkcji kwasów żołądkowych?

Bingo!

Na samym końcu, zdolność organizmu do produkcji kwasów żołądkowcyh zmniejsza się, czemu towarzyszy utrata zdolności przetwarzania pokarmów w żołądku.  Konsekwencje zdrowotne mogą być poważne. Niska produkcja kwasów żołądkowych jest bardzo powszechna, szczególnie w naszym schorzeniu, dodatkowo jeszcze malejąc z wiekiem.

Prawie 90% osób mających chorobę Hashimoto czy też inną chorobę autoimmunologiczną ma właśnie problemy z produkcją kwasów żołądkowych. Teraz już znacie odpowiedź dlaczego jako pierwszy artykuł powstal nie o nadkwasocie ale o niedostatecznym wytwarzaniu kwasu.

A teraz najważniejsze, konsekwecje niedokwaszenia żołądka:

  • Złe trawienie. Ale to nie tylko za mała ilość kwasu żołądkowego aby rozłożyć pokarmy ale też za mała jego kwasowość nie zapewniająca właściwego działania enzymu- PEPSYNY, która potrzebuje pH okolo 2. Powoduje to, że pokarmy są tylko częściowo strawione, powodując gazy, wzdęcia, odbijania, biegunkę/ zatwardzenia, choroby autoimmunologiczne (!!!) do czego jeszcze wrócimy, problemy skórne
  • wiele witamin i minerałów wymaga odpowiedniej ilości kwasu żołądkowego aby były należycie zaabsorbowane. Należą do nich: wapń, żelazo, witmina B12, kwas foliowy
  • niskie zakwaszenie żołądka oraz obecność nieprzetrawionego pokarmu, powoduje większe pradopodobieństwo zasiedlenia żołądka przez szkodliwe bakterie, które natępnie zakłócają prawidłowe trawienie. Odpowiedni poziom kwasów natomiast utrzymuje system trawienny wolny od niebezpiecznych bakterii i pasożytów.

 

Mam nadzieję, że ten wpis rozjaśnił Wam trochę sytuację. Prawda jest taka, że do 95% ludzi myślących, że mają nadkwasotę, w rzeczywistości nie wytwarza należytej ilości kwasów. Dodatkowo, tak jak wcześniej wspomniałam, używając w tym przypadku leków osłonowch, pogarsza się jedynie sytuację maskując symptomy.

Mamy duże szczęście, że wyrównianie produkcji kwasów może byc stosunkowo łatwo naprawione, acz trochę czasochłonne. Jak zwykle jest to temat na następny wpis.

 

2 Comments Add yours

  1. Grania says:

    Czekam z niecierpliwością na post o niedokwaśności żołądka! Już jakiś czas temu robiłam ten test z sodą i reakcja nastąpiła po ok 3 minutach. Oczywiście zmagam się z Hashimoto i insulinoopornością!

    Liked by 1 person

  2. Ania says:

    Grania,
    Coraz więcej osób ma insulinoopornosc. Tak jak wspomniałam przy nieodpowiednim odżywianiu trzustka się nadwyręża i musi produkować coraz więcej enzymów i insuliny
    Im więcej trzustka wydziela insuliny i bombarduje błony komórkowe, tym one bardziej się buntują i zaczynają się na nią uodparniać.
    Ale wszystko można wyprowadzić na prostą 😉
    Zgodnie z życzeniem kolejny wpis będzie na temat niedokwaszenia żołądka

    Liked by 1 person

Leave a comment